Jeśli zakupy są żywiołem każdej kobiety, to wyprzedaże muszą być ich pandemonium. Kilkanaście razy do roku mamy do czynienia z sezonami wyprzedaży, kiedy to popularne marki ogłaszają obniżki cen sięgające absolutnie każdego przedziału, od 5 do 90%. Szaleństwo zakupów ogarnia nas wtedy całkowicie, a zdrowy rozsądek schodzi na drugi plan, ustępując dzikiej żądzy wydawania pieniędzy. Niestety niejednokrotnie po powrocie z wyprzedaży możemy zauważyć, że na naszej zakupowej liście znalazły się rzeczy absolutnie nam niepotrzebne. Ba, czasami nawet nam nie pasujące! Na co uważać na wyprzedaży? Jak zachować zimną krew na wyprzedaży i nie dać się złapać na proste marketingowe chwyty? Opowiemy w dzisiejszym wpisie!
Więcej = Więcej
Absolutnie najczęstszym haczykiem, na jaki się nabieramy przy okazji wszelkiego rodzaju wyprzedaży, jest hasło: “więcej za mniej”, “kup 3 zapłać za 2” lub “przy zakupie 2 produktów 3 za grosz”. Tego typu zagranie wywołuje w nas nieodparte wrażenie jedynej w swojej rodzaju okazji, która koniecznie trzeba wykorzystać. Nagle zapominamy, że przyszliśmy tutaj tylko po jedną konkretną rzecz. Bezsensownie zaczynamy szukać na siłę drugiej do pary, aby dostać trzecią (której to już w ogóle nie potrzebujemy). Nawet jeśli założymy, że wszystkie trzy rzeczy są naprawdę fajne i będziemy chcieli je nosić to sam fakt wydania dwa razy więcej pieniędzy tylko po to, aby otrzymać coś po obniżonej cenie jest naprawdę słabym pomysłem.
Ukryte wady – na co uważać na wyprzedaży
Kupowanie ubrań na przecenie to nierzadko całkiem spore wyzwanie. Ostatnie sztuki ubrań bądź po prostu te objęte sezonową wyprzedażą są czymś, na co trzeba koniecznie uważać. Dlaczego? Chodzi o wady i zmęczenie materiału. Przed zakupem i przymierzeniem warto dokładnie obejrzeć towar, aby wykluczyć obtarcia, zabrudzenia czy dziurki. Te wszystkie zdarzają się dosyć często ze względu na intensywną eksploatację w wyniku dotykania, przewieszania i przymierzania danego modelu przez dziesiątki ludzi dziennie.
Kiedyś to było…
Ostatnim incydentem, który możemy zaobserwować w działaniach niektórych dużych sieciówek z ciuchami jest cykliczne podwyższanie cen tak, aby móc sprzedawać na przecenie nie będąc stratnym. Jak to działa? Otóż wystarczy, że na przełomie trzech lat firma x podniesie cenę koszulki z 29.99 do 49,99 i zacznie organizować akcje typu -50% w weekendy. Wtedy po cenie zaledwie kilka złotych niższej niż ta podstawowa, widniejąca na metkach jeszcze rok temu, będą w stanie sprzedawać nawet 3 razy więcej towaru. Tak właśnie działa magia przecen, na którą nadal dajemy się nabierać.