Każda kobieta lubi wyglądać dobrze, ba dobrze to za mało – większość chciałaby wyglądać idealnie! Obok urody własnej, użytego makijażu czy karnacji to właśnie ubiór i styl wpływają na naszą atrakcyjność. Nic dziwnego, że od pokoleń projektanci i wizjonerzy prześcigają się w nowych awangardowych trendach starając się, choć na chwilę znaleźć pośród najlepiej ubranych ludzi na ziemi. Jakie to ma przełożenie na codzienność? Otóż ludzie mają tendencje do naśladowania i widząc gwiazdy i celebrytów w nowych, oryginalnych kreacjach, szukamy czegoś, co mogłoby wpasować się w podobną stylistykę. Tak właśnie moda z czerwonego dywanu przesiąka na ulicę, rozprzestrzeniając się dalej i dalej do kolejnych modowych entuzjastów.
Skąd czerpiecie modowe inspiracje?
Często nasz styl wzorujemy na podpatrzonym od ulubionego piosenkarza, aktora, celebryty. Na to, jak się ubieramy wpływa wiele czynników zewnętrznych, których czasem nie jesteśmy nawet świadomi. O czym mówię? O ogólnych trendach, które nierzadko wymuszają na nas porzucenie ulubionych jeansów czy oldschoolowej czapki. Poza samą modą duży wpływ na to, co zakładamy ma środowisko, w jakim się obracamy. Nie będzie miało znaczenia to, że bomberki wracają na salony, jeśli grono naszych znajomych i współpracowników przechadza się na co dzień w koszulach i marynarkach. Ciężko będzie wtedy wyróżnić się naszym stylem, żeby nie wyglądać co najmniej dziwnie.
Skąd brać modowe inspiracje?
Co, jeśli jednak szukamy czegoś nowego i chcielibyśmy nieco odświeżyć naszą stylówkę i spróbować innych stylizacji? Tutaj z pomocą przychodzą nam media społecznościowe. Nie telewizja czy transmisje z czerwonych dywanów. Dlaczego? Bo to właśnie na Instagramie czy Facebooku najłatwiej jest zaobserwować styl i modowe kreacje ludzi z jednej strony znających się na rzeczy i z drugiej reprezentujących podobną grupę wiekową i społeczną co my. Obserwowanie popularnych profili pozwala nam nadążyć za aktualnymi trendami i z pewnością da nam mnóstwo modowych inspiracji, gotowych do wykorzystania z elementami naszej garderoby.
Czego unikać w inspiracjach?
Przede wszystkim dwóch rzeczy: kopii dosłownej i kontrowersji. Nikt nie lubi papug i z modą jest podobnie, podążanie ślepo za trendami kończy się często upodobnieniem do tysiąca innych modowiczek. Inspiracja to inspiracja musi stanowić jedynie szkielet lub zalążek naszej własnej modowej kreacji. Jeśli chodzi zaś o kontrowersję, to sprawa jest prosta. Założenie na siebie sukienki z surowego mięsa po występie Lady Gagi nigdy nie będzie dobrym pomysłem. Inspirowanie się stylizacjami, które zbierają mieszane opinie, z pewnością odbije się na odbiorze również u nas. Postępujmy z głową i inspirujmy się tylko wartościowymi źródłami.